czwartek, 1 czerwca 2017

O tym, jak ja przestałam obgryzać paznokcie oraz porównanie dwóch baz: Indigo protein base i Victoria Vynn Mega base

Witam kochane! 

Dziś przychodzę do Was z postem o dwóch mega wspaniałych bazach, które mogą zdziałać cuda na waszych paznokciach. Wiem, że teraz posiadanie pięknych, dopieszczonych paznokci to podstawa. Ale czasem jak tu zapuścić kiedy wszystko ciągle się łamie... kiedy się zadziera, kiedy obgryzam (!).

Może ciężko Wam będzie w to uwierzyć ale do 2014 roku obgryzałam paznokcie !!! I uwierzcie, próbowałam wszystkiego...i był gorzki paluszek i wszystkie inne sposoby i nic, dopóki... dopóki nie zaczęłam ich malować (!). Serio...! Zauważcie, że kiedy paznokieć jest niepomalowany nic go nie chroni przed urazem mechanicznym. Obijemy palca o cokolwiek i już leci paznokieć. Dalej, zrobiłam sobie dwa razy japoński manicure, który polecam bo nie jest drogi w salonach ok .40 zł ? chyba i ...dużo pomaga. Następnie zaczęłam używać odżywki Eveline, która wywołuje skrajne opinie w internecie, ale która mnie bardzo pomogła. I zawsze kładłam tę odżywkę i malowałam. Nie wiem czy mówiłam, że mam manię kremowania rąk. W pracy często nazywają mnie "damą" bo zawsze kremuję ręce .) W domu też, kilka razy dziennie. Takie były moje sposoby na... przestanie obgryzania, jeszcze zanim były modne powrzechnie hybrydowe paznokcie. 



A tak wyglądają dziś, choć tak jak już mowiłam ucierpiały przez zdejmowanie żelu frezarką. Ale już mają się nieco lepiej. Czasem funduję im odpoczynek i paznokciowe spa :D 


Teraz z obgryzaniem jest łatwiej... bo ciężko obgryźć hybrydę ;) ale znam i takie przypadki, którym się udało...!!!
Ale ... dziś chciałam swój post skierować do dziewczyn, które myślą "a tam, nie pójdę na hybrydę bo mam takie brzydkie te paznokcie". To złe myślenie ;) 
Właśnie dzięki hybrydzie masz szansę by sobie je przedłużyć w "pośredni" sposób (zaraz powiem, co mam na myśli) i masz szansę je zapuścić.

Po pierwsze... hybryda dobrze założona, a przede wszystkim zdjęta... nie niszczy bardzo paznokci. Jak by się tak zastanowić to wszystko paznokcie niszczy... zwykły lakier też. Wypadałoby nic nie robić, nie zmywać, nie myć się, nie prać ręcznie itd i chodzić tylko z odżywką albo i też nie :) a wtedy paznokcie by się połamały i na tym koniec. 

Dziś, z nowymi produktami takimi jak bazy, o których powiem macie szansę na przedłużenie paznokcia, nie robiąc sobie paznokci żelowych. Wiecie, że pamiętam moment, w którym Pani spojrzawszy na moje paznokcie powiedziała, że żelu mi nie zrobi bo nie mają się na czym trzymać :D:D:D a ja żel miałam, sama sobie zrobiłam i jakoś się trzymał. I to tak, że w zasadzie nie chciał zejść ;) 

Bazy. Dwie bazy o podobnej konsystencji. 




Baza proteinowa od Indigo i Baza od Victorii Vynn- bo tego dotyczy ten post ;)  

Są to bazy gęste, jak żel prawie mające możliwości nadbudowy paznokcia na szablonie do ok 2/3 mm. Czyli wystarczająco za opuszek, by pazurek wyglądał ładnie i sobie rósł w spokoju :D


Baza proteinowa od Indigo uzyskała nagrodę Beauty Award jako  NAJLEPSZY PRODUKT ROKU 2016 -  w kategorii "Preparaty do stylizacji paznokci".
Na stronie Indigo możemy przeczytac o tej bazie , że jest "po brzegi wypełniona proteinami" , które odżywają i wzmacniają płytkę. Wyjątkowe właściwości bazy pozwalają na przedłużenie paznokcia, odbudowanie uszkodzonej płytki, delikatne nadbudowanie krzywej C oraz korektę nierówności płytki paznokcia. Dzięki swojej konsystencji aplikacja Protein Base jest niezwykle prosta. Do tego jest całkowicie rozpuszczalna w preparatach do zdejmowania hybrydy. Niestety na mojej bazie zmyła się zupełnie naklejeczka i nie mam możliwości przeczytania jej składu, a na stronie nie mogę znaleźć tej informacji. Słyszałam opinię, że żaden produkt utwardzający się w lampie nie może zaweirać protein...na ile to prawda? nie wiem.... . 
Cena tej bazy to  za 10 ml 55 zl, 5 ml -29 zl czyli przeliczając na 1 ml wychodzi nam 5,50 zł.

Moje doświadczenia z tą bazą są bardzo dobre. Jedyny minus to taki, że lakiery mi się tak "smużą" na niej... czyli nie zbyt ładnie się rozchodzą, szczególnie te gęste. Dlatego ja przecieram ją cleanerem, choć nie powinno się tego robić bo ta warstwa dyspersyjna dobrze trzyma lakier. Wszystkie koleżanki, którym dzięki tej bazie wyprowadziłam paznokcie są zadowolone ;) 



Druga mega baza, jak sama nazwa wskazuje to Mega base od Victoria Vynn. Na stronie producenta czytamy, że jest to wielofunkcyjna baza hybrydowa przeznaczona do:

  • przedłużenia naturalnej płytki na szablonie
  • rekonstrukcji zniszczonych i łamliwych paznokci
  • wzmocnienia słabych i miękkich paznokci
  • Baza Mega Base może być stosowania w systemie Gel Polish i Pure
  • Sposób aplikacji taki jak z bazami hybrydowymi
  • Przedłuża naturalną płytkę do 2-3 mm
  • Gęsta konsystencja bazy pozwala na budowę krzywej „C” i pełną kontrolę podczas aplikacji: nie spływa, nie zalewa skórek
  • Elastyczna baza odporna na urazy mechaniczne
  • Nadaje paznokciom naturalny wygląd i pożądany kształt
  • Nie żółknie
  • Przy tłustej płytce zalecane stosowanie na GP Tape Bond
  • Czas utwardzania: LED 48 W – 30 sek., LED 24 W – 60 sek., UV36 W – 120 sek.
  • Całkowicie rozpuszczalna w Remover UV/LED Manicure


Jak możecie porównać działanie obydwu baz jest podobne. Obie mają za zadanie chronić paznokcia i dają nam możliwość nadbudowy paznokcia złamanego lub w ogóle przedłużyć paznokcie. Różnica to te ...proteiny, które są przedmiotem spekulacji i domysłów ;) 
Cena za 8 ml to 35 zł czyli wychodzi nam 4,40 za 1 ml, więc jest nieco tańsza.

Ja od teraz będe ją testować ... zobaczę jak na niej trzymają się pazurki, czy też rosną szybko i jest tak odporna jak baza od Indigo. Dlatego jeszcze napewno pokuszę się na jeden wpis dotyczący tej bazy. Przez bazy tak gęste, oduczyłam się całkowicie malować bardziej płynnymi bazami, których teraz nabieram zdecydowanie za dużo... i z reguły kończy się to zalaniem skórek. Poza tym staram się nie używać zwykłych baz. Zdecydowanie stawiam na dobrą bazę pod każdy manicure :) Mam nadzieję, że znacie obie bazy i choć raz miałyście z nimi do czynienia. Polecam obie, gdyż obie są świetne i obie spełniają swoją funkcję !




A jakie są wasze doświadczenia z hodowaniem pazurków? bazami ? macie jakieś sprawdzone sposoby? piszcie w komentarzach :D 

pozdrawiam

Ania







1 komentarz:

  1. Ja też przecieram cleanerem, bo jedno ze smużą a druga sprawa ze często uciekają ze skórek lakiery wiec wolne przetrzeć ☺☺☺

    OdpowiedzUsuń